Gdyby filmy oceniane były tylko w kategoriach doznań estetycznych, Sucker Punch byłby klasykiem gatunku - wzorem, do którego odwoływałyby się dziesiątki twórców. Jednak kino to nie tylko obraz, ale przede wszystkim to, co pod nim. I wobec tego kryterium ostatnie dzieło Zacka Snydera ponosi sromotną porażkę.
Zdolny reżyser raz jeszcze udowadnia swój kunszt plastyczny i potwierdza wielką wyobraźnię. 300, Watchmen czy wreszcie Legendy sowiego królestwa to filmy niesamowicie efektowne, nastawione na oczarowanie widza i ukrycie fabularnych braków. Z wymienionych wyżej tytułów broni się jedynie traktat o strażnikach, bowiem tylko ten obraz próbuje kunszt graficzny opierać na strzępach ideologii. W Sucker Punch Snyder zrezygnował jednak z nawiązywania do jakichkolwiek wyższych treści.
Zastanawialiście się kiedyś, co byłoby, gdyby oś fabularną Labiryntu fauna przepuścić przez cyberpunkowy filtr, odjąć mroczną atmosferę i zastąpić ją wulgarną emo-przemocą? Nie zastanawiajcie się dłużej, bowiem Sucker Punch wyręcza waszą wyobraźnię. Historia oparta jest na losach Babydoll (Emily Browning), sieroty, która wskutek splotu tragicznych zdarzeń rodzinnych trafia do zakładu dla obłąkanych. Dziewczyna, chcąc uciec od sadystycznych praktyk pracowników zakładu, tworzy w swej psychice odrębny świat, w którym chowa się przed wszelkim złem. Tylko tam znajduje siłę, by przeciwstawić się przemocy świata zewnętrznego i normalnie egzystować.
Tych kilka zdań niemal w zupełności wyczerpuje fabułę. Babydoll wraz z koleżankami z zakładu psychiatrycznego walczy o końcowe zwycięstwo, wypełniając kolejne misje. Cała krucjata przypomina tę z filmu Guillermo del Toro, choć w Sucker Punch fauna zastąpił stary mędrzec (Scott Glenn), a główna bohaterka ma o kilka lat więcej. Snyder ogołocił jednak pomysł Hiszpana z wszelkiego uroku, czyniąc swój film niezwykle infantylnym, banalnie zagranym wizualnym fajerwerkiem.
W języku angielskim słowo sucker oznacza frajera. W zetknięciu z dziełem Snydera to określenie dotyczy przede wszystkim widzów, którzy zapłacili, by przez ponad sto minut oglądać na ekranie permanentne 'bum'.
Tytuł: Sucker Punch
Premiera: 21.03.2011
Reżyseria: Zack Snyder
Scenariusz: Zack Snyder, Steve Shibuya
Zdjęcia: Larry Fong
Muzyka: Tyler Bates, Marius De Vries
Obsada: Emily Browning, Abbie Cornish, Jena Malone, Vanessa Hudgens, Jamie Chung, Carla Gugino, Oscar Isaac, Jon Hamm, Scott Glenn
Zdolny reżyser raz jeszcze udowadnia swój kunszt plastyczny i potwierdza wielką wyobraźnię. 300, Watchmen czy wreszcie Legendy sowiego królestwa to filmy niesamowicie efektowne, nastawione na oczarowanie widza i ukrycie fabularnych braków. Z wymienionych wyżej tytułów broni się jedynie traktat o strażnikach, bowiem tylko ten obraz próbuje kunszt graficzny opierać na strzępach ideologii. W Sucker Punch Snyder zrezygnował jednak z nawiązywania do jakichkolwiek wyższych treści.
Zastanawialiście się kiedyś, co byłoby, gdyby oś fabularną Labiryntu fauna przepuścić przez cyberpunkowy filtr, odjąć mroczną atmosferę i zastąpić ją wulgarną emo-przemocą? Nie zastanawiajcie się dłużej, bowiem Sucker Punch wyręcza waszą wyobraźnię. Historia oparta jest na losach Babydoll (Emily Browning), sieroty, która wskutek splotu tragicznych zdarzeń rodzinnych trafia do zakładu dla obłąkanych. Dziewczyna, chcąc uciec od sadystycznych praktyk pracowników zakładu, tworzy w swej psychice odrębny świat, w którym chowa się przed wszelkim złem. Tylko tam znajduje siłę, by przeciwstawić się przemocy świata zewnętrznego i normalnie egzystować.
Tych kilka zdań niemal w zupełności wyczerpuje fabułę. Babydoll wraz z koleżankami z zakładu psychiatrycznego walczy o końcowe zwycięstwo, wypełniając kolejne misje. Cała krucjata przypomina tę z filmu Guillermo del Toro, choć w Sucker Punch fauna zastąpił stary mędrzec (Scott Glenn), a główna bohaterka ma o kilka lat więcej. Snyder ogołocił jednak pomysł Hiszpana z wszelkiego uroku, czyniąc swój film niezwykle infantylnym, banalnie zagranym wizualnym fajerwerkiem.
W języku angielskim słowo sucker oznacza frajera. W zetknięciu z dziełem Snydera to określenie dotyczy przede wszystkim widzów, którzy zapłacili, by przez ponad sto minut oglądać na ekranie permanentne 'bum'.
Tytuł: Sucker Punch
Premiera: 21.03.2011
Reżyseria: Zack Snyder
Scenariusz: Zack Snyder, Steve Shibuya
Zdjęcia: Larry Fong
Muzyka: Tyler Bates, Marius De Vries
Obsada: Emily Browning, Abbie Cornish, Jena Malone, Vanessa Hudgens, Jamie Chung, Carla Gugino, Oscar Isaac, Jon Hamm, Scott Glenn
Komentarze