Rzecz dzieje się w USA podczas II wojny światowej. Steve Rogers (w tej roli Chris Evans), młodzian mikrych rozmiarów, bardzo chce pomóc swoim rodakom na froncie, ale z uwagi na wątłą budowę i liczne przebyte choroby jest dyskwalifikowany przez kolejne komisje wojskowe. Jego najlepszy przyjaciel, Bucky, dostaje powołanie do pułku, w którym służył ojciec Steve’a, co zupełnie podłamuje chłopaka.
Los jednak uśmiecha się do niego - zupełnie przypadkowo dostaje szansę uczestnictwa w supertajnym projekcie wojskowym, mającym za zadanie stworzenie superżołnierza. Gdy eksperyment się udaje, Steve otrzymuje specjalną misję - już jako Captain America ma zlikwidować przywódcę nazistowskiej organizacji Hydra, Johanna Schmidta.
Nie zajmę się tutaj zgodnością obrazu Joe Johnstona z komiksowym pierwowzorem, gdyż tego typu filmy nigdy wiernie nie odwzorowują oryginału. Czerpią za to pełnymi garściami z obfitego w popkulturowe symbole wzoru, aby stworzyć rozrywkę atrakcyjną nie tylko dla uzależnionych od historii obrazkowych nastolatków, ale także dla ich starszego rodzeństwa czy nawet rodziców. I to - po raz kolejny - udało się znakomicie. Captain America: Pierwsze starcie wprost tryska humorem, jest w nim wątek skrywanej namiętności Steve’a i pewnej wojskowej agentki, jest potężny wróg - Red Skull (złowieszczy Hugo Weaving) - i mnóstwo, mnóstwo akcji.
Te wszystkie czynniki, wymieszane w odpowiednich proporcjach, dały propozycję przyjemną i nieszkodliwą, idealnie oddającą charakter głównego bohatera - swojskiego, trochę przaśnego, ale szlachetnego i odważnego. Cel został więc osiągnięty bez uszczerbku dla komiksowej ikony, a widzowie otrzymali dwie godziny prawdziwej amerykańskiej rozrywki.
Recenzja pierwotnie opublikowana w "Gazecie Młodych" (www.gazeta.mlodych.pl).
Tytuł: Captain America: Pierwsze starcie
Tytuł oryginalny: Captain America: The First Avenger
Premiera: 22.07.2011
Reżyseria: Joe Johnston
Scenariusz: Christopher Markus, Stephen McFeely
Zdjęcia: Shelly Johnson
Muzyka: Alan Menken, Alan Silvestri
Obsada: Chris Evans, Hayley Atwell, Sebastian Stan, Tommy Lee Jones, Hugo Weaving, Dominic Cooper, Stanley Tucci, Toby Jones, Neal McDonough
Komentarze