Turysta

Jaki mógł być ten film? Brudny, nieokrzesany, chaotyczny i przewrotny? Oczywiście, że nie. Nikt prawdopodobnie czegoś takiego nie oczekiwał. Jednak Turysta miał być filmem, który wykorzysta aktorski potencjał Angeliny Jolie i Johnny'ego Deppa, nie ograniczając się do gloryfikowania ich walorów estetycznych. Niestety, kreacje stworzone na ekranie mogłyby równie dobrze być dziełem figur woskowych z muzeum Madame Tussaud.

Odkrywczości fabuły nie mogliśmy oczekiwać, bo od pierwszej informacji na temat filmu wiadomo było, iż będzie to remake niedawnej produkcji francuskiej, Anthony'ego Zimmera. Przyznam, iż nie widziałem oryginału, ale, znając Francuzów, mogę się spodziewać, że pierwowzór nie trącił banałem aż do tego stopnia. Historia pięknej Elise (Angelina), która związana jest z tajemniczym przestępcą, a dla zmylenia stróżów prawa zawiązuje znajomość z tytułowym turystą (Johnny), jest przewidywalna aż do bólu. Dynamiczne pościgi? Oczywiście. Niespodziewane uczucie? Proszę bardzo. Przewrotne zakończenie? No przecież. Mamy tu wszystkie składniki prostej, niewymagającej historii, której najtrudniejszym zadaniem jest ogranie dawno już ogranych schematów. Ale jak po raz kolejny sprzedać coś, co widzom znudziło się 10 lat temu?

Miejscem akcji musi być Europa, bo przecież amerykański turysta zwiedza tylko Europę. Musi być obrzydliwie bogato, bo przecież tani hotel w małej miejscowości nie mógłby być scenerią sensacyjnej intrygi. A na dodatek główni aktorzy tej historyjki muszą być najpiękniejsi na świecie. I może są, ale Jolie i Depp są zbyt idealni, by byli prawdziwi. Ani na chwilę nie udaje nam się wczuć w losy głównych bohaterów. Szczerze mówiąc, łatwiej było mi uwierzyć w istnienie plemienia Na'vi w Avatarze niż w idealnie pięknych protagonistów w Turyście.

I chyba mało kto uwierzył w płytką, ignorującą choćby odrobinę bardziej wymagających widzów fabułę. Film Floriana Henckela von Donnersmacka doznał spektakularnej porażki, co pewnie spędza sen z powiek producentów. Bo jeżeli nie Depp i Jolie, to kto jeszcze może w tym aktorskim świecie zapewnić filmowy zysk?

Aktorska para zapewne jednak się tym nie martwi. Gaże nie zmalają, a jedyną prawdopodobną konsekwencją będzie kolejne 10 lat oczekiwania na rolę Johnny'ego Deppa bez charakteryzacji. Przeżyjecie?


Tytuł: Turysta
Tytuł oryginalny: The Tourist
Premiera: 08.12.2010
Zdjęcia: John Seale

Komentarze